Sale Solden Przeceny Co kupujemy na przecenacha co powinnismy kupować?

Kochani pierwsze co powinniśmy zrobić, to przegląd naszej szafy idealny porzadek zarówno letnich jak i zimowych ubrań idealnie pozwoli nam oszacować co mamy, czego nie mamy, czego powinniśmy sie pozbyć za małe, za duże, zmęczone 🙂

Porzadek w szafie jest, więc czas ruszyć na przeceny. Idealne są dodatki paski, apaszki, szale,czy  buty , bo stare nie wyglądają już tak efektownie, albo zrobiły sie mało wygodne.

Ubrania poukładane w szafie tematycznie, a nastepnie wegług tonacji kolorami uwielbiam. Czesto mamy tak, że dzisiaj będę dobrze sie czuła w niebieskim, wiec tonacja kolorowa pozwoli nam szybko podjać decyzję. Fajnie jest gdy mamy szafę, gdzie wszystko widzimy. Z praktyki wiem, że ubrania głębiej wsadzone lub w innym miejscu sa nie zauważane i zapominamy o nich, wiec stąd ich nie nosimy .

Przeceny szał ogromny pokusa wielka -70% jest mega zachętą, chodząc pomiędzy wieszakami coś nam sie spodoba, potem następuje szybki skan naszej szafy hmmm w zasadzie to już mam i jest dobre , badź  spodnie takich nie mam wygladają fajnie są w dobrej cenie i kolor też jest calkiem dobry, idealnie będzie pasował mi do wielu rzeczy, któe mam w szafie. Zakupy rozsadne,to dobrze przemyślane.

Dodatki sa super okazuje się , ze fajny ciuch który juz wisi w szafie jakiś czas a nowy dodatek idealnie podkreśla walory i prezentuje się  – stare z nowym znakomicie, świetne połączenie 🙂

Wiec kochani nie szalejmy a kupujmy z głową i rozsadkiem, nie kierujmy się impulsem.

Czesto impulsem kupowane rzeczy laduja szybkiej niż nam się będzie wydawało „w zielonym domku” a przeciez chcemy byc eco i dbać o nasza planetę 🙂

Minimalizm

Temat ciężki jesteśmy mocno związani emocjonalnie, trudno nam się z wieloma rzeczami rozstać. A tak naprawdę nie wiele nam do życia potrzeba. Zapełniamy szafki, półki kupujemy i ciagle kupujemy więcej i coraz więcej, aż w pewnym momencie łapiemy się na tym, że nie ogarniamy ilości jaką posiadamy.

Pomyślcie mając tony rzeczy wokół nas ile czasu tracimy na układaniu tych rzeczy nasze myśli ciągle krążą nie jesteśmy w stanie odpocząć ,bo ilość rzeczy jaka wokół nas jest przytłacza nasze otoczenie i nas samych.

Recepta co zrobić rzeby uporządkować przestrzeń wokół nas i nasze życie

Pewna kobieta zaczeła chorować ogarniał ja stres postanowiła zmienić swoje życie, przestać  gonić za wszystkim, a zaczać czerpać wiecej dla siebie i swojego zdrowia , bo tak naprawdę to my sami i nasze otoczenie ludzi powinno być dla nas priorytetem, wówczas osiągniemy doskonałość.

Czy cała szafa , którą posiadamy jest nam  niezbędna . Tak naprawde nie ,  nie jesteśmy w stanie przenosić naszych ubrać, kolekcje zmieniają sie nie tak jak dawniej 4 sezonowo, ale 52 razy w ciagu roku. Czyste szaleństwo, a my próbujemy podażać za trendami , pytanie po co , po to żeby poczuć sie lepszymi , żeby ładniej wyglądać .A gdzie są nasze warości moralne , etyczne.

Zadajmy sobie pytanie:  Co w naszym życiu jest dla nas najważniejsze?  Gdzie w tym wszystkim ochrona naszego środowiska , jeśli bedziemy kupowali więcej i więcej i każdy będzie tak robił pomyślcie co stanie się za kilkanaście 20, 30 lat – zakopani zostaniemy śmieciami, a nasza ziemia odpłaci nam za to :(.

….wiec nie lepiej posiadać mniej lepszej jakości dobrego gatunku i posiadać naprawdę tylko te rzeczy, które lubimy i które wiemy, że będą nam służyły.

4 paski , ponad 30 par butów przy czym w kazdym kolejnym sezonie kolejne nam przybywaja, 4 pary czarnych spodni, ogromne ilosci bluzek , koszul

Zróbmy test zostawmy sobie tylko tyle rzeczy ile jest dni w miesiącu i zróbmy z tych rzeczy kombinację wielu możliwości noszenia , zobaczycie, że niezbyt wiele osób zorientuje się, że chodzimy ciagle w tych samych rzeczach.

Jeśli już czegoś nie potrzebujecie uwielbiam Kring winkel jest cala sieć tych sklepów gdzie są rzeczy z drugiej reki gdzie jeśli czegosc szukasz doniczki możesz tam za niewielkie pieniądze kupić dajemy przedmiotom drugie życie . a jeśli nam nie jest już to potrzebne przymują przedmioty z wdziecznością czyszczą , odrestaurowują, piorą, tak żeby ktoś potrzebujący mógl sobie nabyć.

… wiec jeśli posiadacie zbede przemioty wokół siebie nie wyrzucajcie dajcie im szanse drugiego życia 🙂

 

Co zrobić żeby nie zwariować przed świętami :)

Czas miesiąca przed świetami to czyste szaleństwo zdradze Wam kilka sekretów co robić, żeby nie zwariować .

  1. Preznety kupuję z wiekszym wyprzeczeniem  nigdy na ostatnią chwilę,  unikam tłoku , wysokich cen nerwówki rety jeszcze dla tej osoby nic nie mam
  2.  Planuje porzadki nie zostawiam wszystkiego na ostatnia chwilę robię etapami
  3. Pakowanie jesli planujemy wyjazd rowniez dwa tygodnie wczesniej jest juz lista a tydzien wczesniej otwarta walizka i dokładam powoli i systematycznie
  4. Pranie przed prasowanie lubie gdy wracam miec porzadek wtedy na spokojnie moge zajac sie nowymi sprawami
  5. Czas z rodzina wazny bardzo wazny element pieczenie ciasteczek ubieranie choinki wspolne koledowanie uwielbiam

Czas przed Świetami nie musi byc gonitwa i nerwówka przed zaplanujmy logistycznie ogarnijmy wszystko wczesniej – wyprzedźmy fakty , przyklad prezenty klasowe dla dzieci czy kartki świąteczne to wszystko odbywa się co roku tak samo, wiec kupmy wczesniej mini prezenty dla kolegow naszych dzieci czy kartki swiateczne . Namowmy dzieci do wczesniejszego wypelnienia kartek z zyczeniami 🙂

Spokojunych Świat kochani oraz Szczescliwego Nowego roku 🙂

Jesień, zima… nie wiosna, lato, gdzie zbliża sie czas bikini

Kochani zaczynamy motywacje treningu poprawy wydolności naszego organizmu, poprawe naszysz mieśni i ścięgien.

Często wykupujemy karnet na siłownię zaczynamy chodzić na treningi najpierw mamy wielki zapał  chodzimy ćwiczymy .. a potem coś nam wypadnie nie poszliśmy hmm , powtarza się sytuacja raz, drugi trzeci jesteśmy źli na siebie plan A padł. Wypadlismy z rytmu znowu zaczynamy się czuć tak sobie, spadła nasza motywacja. Obiecujemy sobie w następnym tygodniu koniecznie, potem znowu coś nam niefortunnie wypada – czyż los nie bywa złośliwy stawia nam poprzeczki. Kupiony nowy strój leży, torba na treningi w rogu pod łóżkiem. Plan treningowy B padł. Teraz jest nam już zupełnie głupio pojawić się wśród tych ludzi, którym wytrwałości  starczyło, co oni o nas powiedzą mięczaki, nie dali rady, ale zrobił/a sie gruby/a, nie ma formy… zupełna katastrofa.

Postaram się Wam w tym pomóc pamietajcie ćwiczymy dla siebie nie dla innych , patrzymy na siebie , nie na innych, nasz strój jest zupełnie mało ważny, liczymy się my i nasza motywacja… po co, po to, żebysmy czuli się sliniejsi,  zdrowsi i w tym zdrowiu długo wytrwali dla nas samych i dla naszych bliskich .

Trening czas start

Bede Was wspierać i motywować do dzialania. Treningi nie beda długie jeśli znajdziesz chwile kazdego dnia twoje samopoczucie mega sie poprawi .Obiecuje 🙂

Kiedyś instruktor, aktualnie mama na 100% …..łapiąca chwilę dla siebie  🙂

linki do ćwiczeń bedę zamieszczała na blogu zerkaj tutaj i ćwicz.

Zaczniemy od treningów trzy razy w tygodniu poniedziałek środa piątek bedą to treningi max 10 minutowe 🙂

 

mechelenart_fit znajdziesz wiele filmików na YouTube Zapraszam 🙂 treningi są motywacją do ćwiczeń powodzenia 🙂

Poranne wstawanie …czas start

Każdy mądry i rozsądny człowiek jesli ma tylko możliwość pospania dłużej chetnie wtula się w kołderkę i dogorywa chwilkę jedną bądź dwie… tiiit uwaga pułapka.

Nie ma nic mylniejszego powiedzenie wszystkim nam znane.. :”Kto rano wstaje , temu Pan Bog daje ” świeta prawda.

Zrób sobie postanowienie, spróbuj wstawać codziennie 6.00 rano przesypiając w tym wszystkim 8 godz w porywach możesz 7 🙂 Twój umysł cudownie bedzie pracował , masz wiecej siły na caly dzień, i więcej dnia , Znacie zapewne powiedzenie nie wyrabiam się z niczym doba powinna mieć 48h – uwierzcie przy porannej pobudce starczy Wam dnia w nadmiarze.

Jeśli dorzucisz motywację, plan dnia, który skrupulatnie będziesz zapisywać przy czym nie bierz sobie zbyt wiele na głowę max 5 6 zadań. Wówczas jest cudnie uwiesz mi, nie ma nic wspanialszego jak poranna pobudka, gdzie wszyscy śpią, a ty masz czas dla siebie na rozmyslanie, na ćwiczenia, poranna kawę i zrobienie planu na dzisiaj i na najbliższy tydzień.

Polecam 🙂 …

Opętała mnie faza sprzątania, czyli jak pozycja książkowa może odwrócić nasz świat do góry nogami

Jesienny czas sprzyja nastalgii, sięgnełam po lekturę, która zakupiłam pod wpływem impulsu… może będzie tam coś ciekawego.

Książka przeczytana od dechy do dechy a każdy rozdział i każda strona podsuwała nowe pomysły porzadkowania, przedkładałąm na moją szafę, moją kuchnię, moją łazienkę.

Faktycznie coś w tym jest posprzatamy nasz świat, wydawać się bedzie bardziej uporządkowany. Gdy pozbędziemy się zbędnych rzczy nie będa nam zawadzać, ani za nimi nie zatęsknimy. Ogarnieta szafa odkryje w naszych rzeczach, po dokonanej selekcji nowe trendy, nowa mode , nowe kombinacje, na które wcześniej nie wpadliśmy dlaczego, proste, bo nie widzieliśmy wszystkich naszych ubrań, które były zawalone i wepchniete na koniec szafy. Hmm. coekawe spostrzezenie autorki ksiązki bluzki przechowywać pionowo – warto spróbować. Faktycznie okazuje się, że te z samego dna zawsze są przygniecione i srednio siegamy ,zawsze bierzemy te z brzegu. Ustawienie pionowe moze sie wydawac calkiem sensowne. Inna fajna sugestia opakowania po butach idealnie mogą nam pomoc w segregacji bielizny, skarpetek. Tu uwaga autorka radzi nie zwijac w kulke, a skladac na trzy i pionowo do pudelka wkladac. Tworzy sie mniejszy bałagan, a my widzimy wszystkie rodzaje, nie robiac bałaganu.

Rzeczy na wannie i umywalce nie powinny stac, utrudniaja i wydłuzaja czas porzadkowania. Butelki sa obslizle a produkt staje sie malo wartosciowy. Do kazdego mycia wyjmujemy z szafek po użyciu,  chowamy na wyznaczone miejsce.

Każdy z nas ma tony rzeczy i wydaje mu sie, ze to mu sie przyda, nie ma nic mylniejszego. Skoro tego nie uzylismy teraz i w najblizszym czasie podarujmy komus innemu dajmy naszym przedmiotom drugie zycie., komus innemu moga spuer poslużyć.

Na podlodze nie powinno nic stac łatwiej nam ogarnać porzadek umyc podloge. Mniej rzeczy w otoczeniu to mniej kurzu ,a prostrze dotarcie do półek i regałów.

Mniej rzeczy w otoczeniu zmienia sposób myślenia, zaczynamy odnajdywać czas na inne rzeczy, które zawsze mieliśmy chęć zrobić, ale nigdy nie mieliśmy czasu.

Znaczenie mają wspomnienia, ale porządać należy i czerpać nowe doświadczenia .

Polecam „Magia sprzątania” Marie Kondo

Mało kto wie o Rembert Dodoens

Urodził się 29 czerwca 1517 roku zaledwie tylko 500 lat temu 🙂 w Mechelen. Był znawcą botaniki posiadał ogromną wiedzę w tej dziedzinie. Posiadał wiedzę jak nikt w uwczesnych czasach w kwestii wielu rzadkich chorób. Znany był na całą Europę gdzie jego metody lecznicze były rozpowszechniane.

Jego ojciec Denys Dodoens studiował medycynę w Leuven , po studiach 1548 przeniósł się do Mechelen.

Rembert Dodoens w 1541 rozpoczął praktykę medyczną w Mechelen pełnił tę funkcję 33 lata.

Około 1557 proponowano mu stanowisko wykładowcy w Leuven jednak nie przyjął , następnie miał oferty by zostać osobistym lekarzem Phipa II Hiszpanii jednak ponownie odmówił. Kolejną propozycję bycia lekarzem na wiedeńskim dworze zaakceptował i został osobistym lekarzem Cesarza II Maksymiliana 1527 -1576. W tych latach nawiązał kontakty z innymi europejskimi botanikami.

Do 65 lat wykładał w Leiden tematem przewodnim były choroby wewnetrzne.

10 marca 1585 zmarł, do ostatnich swoich dni był aktywny zawodowo .

Opisywał 1340 gatunków roślin przy czym 600 gatunków zupełnie nowych. Był religijny twierdził, że to co otrzymaliśmy jest darem co napotykamy jest znakiem Próbował nowych leków oraz badał bardzo dokładnie i precyzyjnie każdego pacjenta.

Klasyfikował rośliny , drzewa i krzewy, rośliny twarde i miękkie. Jedyne do czego nie doszedł to to, że rośliny są żeńskie i męskie. Jego prace były tłumaczone na liczne języki europejskie, a nawet na język japoński, co wpłyneło na dalszy rozówj i klasyfikację roślin.

Stare i nowe Mechelen, czyli Oude en een nieuwe van Mechelen

Ostatnio dotarłam do trzech fajnych pozycji ksiażkowych o Mechelen

„Mechelen in oude prentkaarten”, „Water in de straten van Mechelen”, „Mechelen kroniek van een stad 1830-1952” wszystkie trzy pozycje bardzo ciekawe , pełne ilustracji, starych zdjec. Spacerujac uliczkami Mechelen wydaje nam sie, ze chodzimy i podziwiamy piekna stara architekture a jednak nie do konca tak jest. Kazda kamienniczka jest inna gdybysmy sledzili ilustaracje z pierwszej wymienionej przezemnie pozycji byscie zobaczyli jak jest odmienne cos bylo, a czegos juz nie ma . Fantastycznie jest zaglebic sie w historie miejsca wczuc sie w klimat tamtejszych czasów. Jednak my mamy o wiele prosciej kilka pokolen musialo minac zeby uporac sie z mini Wenecja, ktora wkraczala przez progi domów, czy ilosc mostów ktora byla ograniczona . Fantaystycznie działały prywatne instytucje masa małych sklepików najczesciej byly to rodzinne interesy. Znacznie wiecej bylo browarów . Do dnia dzisiejszego zachowały sie w Mechelen dwa Lamot i Carolus – Het Anker .

Zainpisrowały mnie te ksiazki do stworzenia własnego albumu ze zdjeciami starego i nowego Mechelen. Zamieniłam sie w poszukiwacza miejsc, z ktorych to stare zdjecia byly zrobione. Ciekawe uczucie bylo pierwsze gdzie na rogu Ijzerenleen stanełam dokładnie w tym samym miejscu uchwytujac kadr , wówczas pomysłałam cholera prawie 100 late temu ktos tez tu stanal i zrobił zdjecie .

Wyprawa do Monschau

Pogoda zaczyna sie powoli klarować czas na wysunięcie nosa z czterech ścian. Zapowiadała się piekna pogoda stad szybka decyzja poranna sobotnia pobudka i wyprawa do Monschau.

Czas dojazdu z Mechelen zajął nam około 1 godzinę 40 minut około 160km – ale uwierzcie warto było. W drodze do Monschau mieliśmy okazję pierwszy raz przejechać przez Belgię tą bardziej niemiecką. Chwilę później zaczeły sie piękne krajobrazy malownicza droga, znaleźliśmy się na wysokości 500m npm .

Bardzo dobra organizacja miasteczka duzo miejsc parkingowych przed samym centrum, co pozwoliło nam zajrzeć do muzem rzeźb z piasku, huty szkła – dzieci spróbowały wykonania wlasnych szklanych rzeźb bardzo im się podobało byli zafascynowani tym jak powstają szklane przedmioty.

Dalej ruszyliśmy wzdłuż rzeki, ktora spływała z gór dosc szybko wygladała dosc groźnie ale była piekna a jej szum cudownie wyciszał. Wspaniała architektura cudowne zabudowania oraz waskie uliczki a wyzej wznoszace sie ruiny zamku oraz lasy dopelnialy klimatu.

Wyszło słonce spacer byl udany, czas na zjedzenie obiadu. Kazda knajpa oferowala pysznosci nie sposob bylo sie oprzec wybralismy jedna sposrod wielu. Menu idealne wybralismy karfofelki z pietruszka, surowka i pstrag, oraz zupe gulaszowa.  Dzieci jadly szncla z frytkami , curry worst oraz pyszna pomidorowa. Popijalismy dobrym tutejszym browarem.

Czas na spacer ciag dalszy, wdrapalismy sie na gore zeby zobaczyc miasteczko z gory widok bajka. Ku ciekawosci wielu podobno w 2010 ilosc mieszkancow liczyla 12tys .

Czas na kawe szum rzeki stoliki w sloncu i wokol architektura otoczona lasami natury .

Miejscowosc godna polecenia 🙂 z calego serca z czystym sumieniem polecam warto

 

Dekoracje

Każdy z Was zapewne ma bzika ….  ma, bądź jeszcze go nie odkrył. Mnie właśnie ogarnęło szaleństwo twórcze . Co sądzicie o mojej nowej twórczości ? Sprawia mi to frajdę i to ogromną jeśli tylko coś sobie ubzduram sięgam po materiały i tworzę od ręki nie czekam , bo może mi jeszcze przejdzie lepiej nie […]